Maja

49/2024

Fajna, choć ciężki temat. Polecam książki autorki.

49/2024

Fajna, choć ciężki temat. Polecam książki autorki.

I tak się zastanawiam co ja mam teraz napisać?

Autorka tym razem przedstawia nam historię Mai. Kobiety, która wychowała się w patologicznej rodzinie, gdzie ważniejszy od niej był alkohol, często uciekała z domu, sypiając na dworze. Pewnego dnia w jej życiu pojawił się Dorian, który z początku okazał się księciem na białym koniu, uwalniając ją od takiego życia. Niestety, książę z czasem okazał się potworem, który zmienił się w kata. Dziewczyna znajduje w sobie dość siły, aby od niego uciec w nieznane, trafia do małego miasteczka, gdzie znajduje pracę, poznaje tam Jaśminę i Nikodema którzy z czasem stają się jej przyjaciółmi, dają jej bezpieczny dach nad głową, ale czy na pewno? Czy Dorian odpuści i nie będzie jej szukał? Czy Mai na nowo uda się zaufać innemu mężczyźnie, czy odnajdzie szczęśliwą miłość?

Autorka po raz kolejny stworzyła powieść, która porusza bardzo ważny temat, jakim jest przemoc domowa, ta fizyczna, jak i psychiczna. Pokazuje siłę kobiety, która nie bała się zawalczyć o siebie i o lepsze życie. Pokazuje, że każda, ale to każda kobieta powinna znaleźć w sobie odwagę, aby uwolnić się od oprwacy, nieważne czy to jest mąż, narzeczony, chłopak, czy ktoś z bliskiej rodziny, że nieważne jest to, czy z takiego związku są dzieci, bo to, zwłaszcza dla nich powinno znaleźć się tę odwagę.

Bardzo dobrze ujęła to w treści swojej książki:

„Kto kocha – nie krzywdzi. A skoro nie kocha, nie warto marnować na niego ani dnia dłużej. Nikt nie zwróci nam. Straconych chwil, poczucia bezpieczeństwa i zdrowia psychicznego. Wszystko trzeba sobie wywalczyć. I nie poddawać się, nawet jeśli wygrana wydaje się niemożliwa. Należysz do samej siebie i do nikogo innego. Nie daj sobie tego odebrać.”.

Z czystym sumieniem będę polecać ją każdemu, Kasia oprócz trudnych doświadczeń głównej bohaterki serwuję nam niesamowite zwroty akcji, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć.

Ja osobiście po przeczytaniu pierwszego tomu „Lilina” uwielbiałam autorkę, a teraz mogę powiedzieć, że Ją pokochałam. Pokochałam za to, że nie bała się poruszyć takiego tematu, za to, że już na samym wstępie uwzględniła pomocne informacje z numerami telefonów dla ofiar przemocy domowej oraz dla osób będący świadkami takich poczynań.

Nie bądźmy bierni, widząc, słysząc co się dzieje wokół nas, jeśli jesteś świadkiem takiego traktowania – reaguj, nie bój się, nie pozwól, aby bezbronna kobieta została któregoś dnia skatowana ma śmierć przez swojego partnera. Pamiętaj „Obojętność jest największą zarazą naszych czasów”.

A wszystkim kobietom, którym się udało wyrwać z takiego domu wielkie brawa, jesteście silne, jesteście wielkie i zasługujecie na lepsze życie, choć nie zawsze początki są łatwe.

I tak się zastanawiam co ja mam teraz napisać?

Autorka tym razem przedstawia nam historię Mai. Kobiety, która wychowała się w patologicznej rodzinie, gdzie ważniejszy od niej był alkohol, często uciekała z domu, sypiając na dworze. Pewnego dnia w jej życiu pojawił się Dorian, który z początku okazał się księciem na białym koniu, uwalniając ją od takiego życia. Niestety,...

🦋 RECENZJA 🦋
"Pośród chwastów doceniamy kwiaty. W brudzie doceniamy czystość. W chorobie zdrowie. A przesiąkając złymi ludźmi, doceniamy dobro."

Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_blackrose

Miłość miewa różne oblicza, nie zawsze jednak jest ona zdrowa i właściwa. Trzeba wiedzieć komu oddaje się serce, bo może ono zostać zniszczone, nawet się nie zorientujemy. Maja na własnej skórze doświadczyła wymierne tego skutki. Wierzyła, że oddała się w ręce kogoś, kto będzie ją kochał i chronił. Stało się jednak na odwrót. Z piekła w domu rodzinnym, trafiła w drugie, zgotowane przez ukochanego. Miał być jej wybawcą, okazał się kolejnym oprawcą. Latami trwała, znosiła wszystko, ale jej odporność właśnie się skończyła. Znajdując odpowiedni moment ucieka, jak najdalej, w nieznane, licząc na dobry los i własne szczęście. Trafia do nieznanego jej miasta, poznaje nowych ludzi, których zaczyna lubić, dostaje wielką pomoc, ale dotychczasowe doświadczenia sprawiają, że nie potrafi zaufać, jest ciągle czujna i wie, że przeszłość prędzej czy później się o nią upomni. Chciała by znów móc kochać, i jest pewien idealny kandydat, ale demony przeszłości są silniejsze, traumy odcisnęły swoje piętno. Czas jest najlepszym lekarstwem.

"To jest jak toksyna. Albo narkotyk, uzależnienie. Uzależniłam się od tego, żeby mnie chwalił. Jak zwierzę w cyrku. Gdy pan był zadowolony, to ja też. Jeśli nie... sam wiesz."

Kolejny niesamowity tom serii, która ściska za serducho. Tym razem poznajemy bardzo bolesne przeżycia Mai, która wyrwała się z rąk tyrana. Uciekając w nieznane, trafiła między ludzi, których polubiła, ofiarowali jej wielką pomoc, jednak przeszłość zbyt ją zniszczyła, by mogła naprawdę zacząć na nowo. Pracuje, próbuje żyć, zaprzyjaźnia się z Jasminą i Nikodemem. Niki jest zupełnie innym mężczyzną, niż jej były. Są totalnie niepodobni, ale dziewczyna jest ostrożna i nie rzuca się mu od razu w ramiona, jednak nie jest to niemożliwe. Szczęście wydaje się być na wyciągnięcie ręki, jednak najpierw należy pokonać wszystkie demony, które ponownie wracają. Czytając ją historię nie spodziewałam się, że Kasia tak skomplikuje sprawę. Nie wierzyłam, że los tak może zadrwić z bohaterki. Totalnie mnie zaskoczyła takim, a nie innym obrotem spraw, powodując, że książka jeszcze bardziej mi się spodobała. Pokazuje bolesne strony życia, niewłaściwe wybory, które czasem stają się jedynymi, których na daną chwilę mogliśmy dokonać. Słabości wykorzystywane przez innych, naiwność, łatwowierność, bo jak można od razu widzieć zło? Poznając kogoś wierzymy, że jest dobry, nie nadajemy mu złych cech, dając szansę, nie możemy przewidzieć, że niektórzy potrafią się doskonale kamuflować, manipulować emocjami, wkradać się do psychiki człowieka. Maja nie miała dobrego startu, uratowana miała być szczęśliwa, jednak jej życie ponownie zmieniło się koszmar, z którego w końcu udało jej się uciec. Dostała pomoc, schronienie, jednak najwięcej zależało od niej. Walka jaką musiała zmierzyć, była wyczerpująca, męcząca i rozdrapała na nowo wiele ran, ale dzięki temu i bliskim jej ludziom ponownie mogła stanąć na nogi, odnalazła miłość, przyjaźń i szczęście na jakie zasługiwała od dawna. Nie bądźcie obojętni, strach to najgorszy doradca, razem można osiągnąć więcej. Bardzo polecam i zachęcam. Książka z uwagi na tematykę przemocy powinna być czytana przez czytelników dorosłych.

🦋 RECENZJA 🦋
"Pośród chwastów doceniamy kwiaty. W brudzie doceniamy czystość. W chorobie zdrowie. A przesiąkając złymi ludźmi, doceniamy dobro."

Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_blackrose

Miłość miewa różne oblicza, nie zawsze jednak jest ona zdrowa i właściwa. Trzeba wiedzieć komu oddaje się serce, bo może ono zostać zniszczone, nawet się nie zorientujemy. Maja na...

„Gdy miało się wokół siebie dobre dusze, wszystko wydawało się łatwiejsze”.

Maja to drugi tom cyklu Słabosilna pokazująca historię dziewczyny, która od najmłodszych lat musiała zmagać się z patologią, jaka była w jej domu. To sprawiło, że jak najszybciej chciała wyrwać się z tego miejsca i udało się to za sprawą mężczyzny, któremu zaufała. On jednak okazał się katem, potworem w ludzkiej skórze, przez co każdego dnia przechodziła przez piekło. Tkwienie w toksycznym związku jest wyniszczające i nie powinno się na to godzić. Wiadomo, że ciężko jest takiej osobie uciec i zrobienie tego pierwszego kroku jest najcięższe, ale trzeba próbować, nasza bohaterka wykorzystała okazję i zaryzykowała.

Autorka stworzyła powieść, która ukazuje nam problem przemocy domowej tej psychicznej, jak i fizycznej. Pokazuje, że w nas kobietach jest ogrom siły, która pomaga walczyć nam z najmroczniejszymi demonami ciemności. Wystarczy odwaga i trafienie na odpowiednich ludzi na swojej drodze, żeby życie było, chociaż odrobinę znośne.

Książka pełna cierpienia, smutku, strachu, przemocy, przyjaźni, determinacji, odwagi, ukrytych lęków, walki z demonami przeszłości oraz nadziei na lepsze jutro.

Jestem całkowicie zachwycona tą opowieścią, jaką stworzyła pisarka, bo w cudowny sposób umie przestawić nam, bardzo ważny temat, który w dzisiejszych czasach dotyka niestety masę ludzi. Przemoc psychiczna jest nie raz sto razy gorsza od tej cielesnej, bo nic nie jest w stanie zagoić i uleczyć naszej psychiki. Najgorsze jest to, że nie dotyka to tylko osób dorosłych, ale także niewinne dzieci, które powinny być chronione, a nie wystawiane na urazy, które mogą je odmienić na zawsze.

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę przepiękną, ale i bolesną historię, która wzruszy i poruszy każde serduszko. Ukazuje kruchość życia i to, że mamy je tylko jedno i trzeba walczyć z każdymi przeciwnościami, bo dla każdego wyjdzie w końcu promyk słońca, wystarczy go chwycić i podążyć za nim. Bo każdy motylek w końcu wyjdzie ze swojego kokonu, żeby rozłożyć swoje piękne skrzydła i pofrunąć w świat.

Całość opinii na blogu Świat książkowy Mali 💙

„Gdy miało się wokół siebie dobre dusze, wszystko wydawało się łatwiejsze”.

Maja to drugi tom cyklu Słabosilna pokazująca historię dziewczyny, która od najmłodszych lat musiała zmagać się z patologią, jaka była w jej domu. To sprawiło, że jak najszybciej chciała wyrwać się z tego miejsca i udało się to za sprawą mężczyzny, któremu zaufała. On jednak okazał się katem,...

Już na samym początku dostajemy od autorki listę przydatnych stron, telefonów dzięki którym kobiety, które zaznały przemocy, mogą się skontaktować.
Otrzymujemy tutaj zwykłych ludzi. Robotnika z budowy i panią kasjerkę. Matko jak ja dawno nie czytałam takich książek! A takich brakuje na rynku! Na kolejnych stronach możemy bardziej wczuć się w emocje, które towarzyszą poszkodowanej bohaterce. Jest pokazane jak toksyczny mężczyzna owija sobie ofiarę wokół palca, uzależniając od siebie i powodując, że jej samoocena upada na samo dno.
Ciężko się jest pozbierać, gdy myśli krążą tylko wokół tego jak się jest daremnym, nic się nie ma i nic nie potrafi. Tacy ludzie manipulują drugą osobą. Nie jest łatwo wstać i powiedzieć dość.
Mai się udało. Uciekła. Trafiła do wspaniałych ludzi, którzy otoczyli ją ramieniem, dali dach nad głową.
Jednak Maja straumatyzowana nie potrafi iść dalej. Ciągle boi się, że jej były będzie gdzieś się czaił, no bo przecież obiecał, że da jej popamiętać...
Znajdziecie tutaj tematy przemocy, znęcania się psychicznego, przyjaźni i drogi by odkryć siebie na nowo.
Książka idealnie pokazuje jak główna bohaterka przemienia się w pięknego motyla. Jak rozwija się, choć nie jest łatwo.
Mam nadzieję, że ta książka otworzy oczy przynajmniej jednej osobie.
Że jeśli ktoś z Was doświadcza tego złego, dzięki tej historii odważy się!
Jesteście silni!
Autorce gratuluję poruszenia tak ważnych tematów! Nie zakopywania głowy w piasek. Tylko walki o siebie!
Polecam! 🦋

Już na samym początku dostajemy od autorki listę przydatnych stron, telefonów dzięki którym kobiety, które zaznały przemocy, mogą się skontaktować.
Otrzymujemy tutaj zwykłych ludzi. Robotnika z budowy i panią kasjerkę. Matko jak ja dawno nie czytałam takich książek! A takich brakuje na rynku! Na kolejnych stronach możemy bardziej wczuć się w emocje, które towarzyszą...

„Powinnam wreszcie zacząć myśleć o sobie.To ważne,żebym czuła się bezpiecznie”

*Na początku lektury autorka zamieściła dużo przydatnych informacji jak: przepisy dotyczące przemocy,przydatne strona bądź ważne numery.Dzięki temu powieść jest życiowa i ważna dla wielu osób,które doświadczyły przemocy bądź zetknęło się z nią.

♦️ Drugi tom serii słabosilna pozwala poznać nam historię Maii,która w swym życiu doznała wiele cierpienia,upokorzeń oraz krzywd na ciele i umyśle.To historia skrzywdzonej przez los dziewczyny,która przez wiele lat była skazana na ból i poniżanie.
♦️Lektura niesie ze sobą przesłanie i walkę o przetrwania,by stanąć na nogi według własnych zasad.Pokazuje siłę kobiety,która żyje w strachu pragnąc normalności i decydowania o sobie.Każdy dzień,nowe szanse,nowi znajomi oraz nieoczekiwana bezinteresowna pomoc jest motorem do działania,by zapomnieć i żyć.
♦️Maja swoją postacią udawadnia,że kobieta wcale nie jest słabą płcią.W odpowiedniej chwili pozwala sobie na odwagę,by życie było lepsze.
♦️Podczas czytania łzy cisną się do oczu.Autorka nasyciła w tej historii niezliczoną ilość emocji-zaczynając od bólu kończąc na uczuciu,które jest prawdziwe.To ono staje się początkiem czegoś dobrego i pięknego oraz siłę do sprzeciwstawieniu się złu!
♦️Nie możecie przejść obojętnie obok tej książki.Koniecznie powinniście ją przeczytać i poznać Maję oraz jej losy w których ból miesza się z nadzieją.
P o l e c a m

„Powinnam wreszcie zacząć myśleć o sobie.To ważne,żebym czuła się bezpiecznie”

*Na początku lektury autorka zamieściła dużo przydatnych informacji jak: przepisy dotyczące przemocy,przydatne strona bądź ważne numery.Dzięki temu powieść jest życiowa i ważna dla wielu osób,które doświadczyły przemocy bądź zetknęło się z nią.

♦️ Drugi tom serii słabosilna pozwala poznać nam...

Patologiczna rodzina, alkohol i miłość, która miała uratować ją przed życiem w strachu... Tylko czy dla Mai ta miłość nie okaże się jeszcze większym zagrożeniem?
---------------

Dziś kilka słów o wczorajszej premierze od wydawnictwa Black Rose! 🖤
"Maja" to drugi tom 𝐌𝐎𝐂𝐍𝐎 emocjonalnego cyklu #Słabosilna autorstwa Katarzyny Kasmat-Łyskaniuk.
Trzecia DOBRA powieść z dorobku @kasia_kasmat (Czekam na więcej! 🥵)
SŁABOSILNA to seria, która sponiewiera niejednego czytelnika. 💔
Trudna fabuła, przemoc, toksyczne relacje i przyjaźń, która jest w stanie pokonać wiele tylko czy wszystko?

Autorka znowu to zrobiła! Stworzyła historię wypełniona po brzegi emocjami, strachem i DOBRYMI ludźmi, których możemy spotkać w najmniej spodziewanym momencie swojego życia. Nawet, wtedy gdy uważamy, że na nich nie zasługujemy... 😉

#maja to powieść z przekazem! W swojej fabule Kasia dość intensywnie zmusza nas do myślenia. Przez co historia Mai trafia do nas w ten dosadniejszy sposób. Ciekawa kreacja postaci, solidny portret psychologiczny i #plottwist pod koniec, który chwyta za serducho. Całość mi się podobała.
Jednak muszę przyznać, że to pierwszy tom tj. #liliana okazał się dla mnie lepszy.
Czekam na więcej! A wam polecam zapoznać się z twórczością autorki. 😉

Patologiczna rodzina, alkohol i miłość, która miała uratować ją przed życiem w strachu... Tylko czy dla Mai ta miłość nie okaże się jeszcze większym zagrożeniem?
---------------

Dziś kilka słów o wczorajszej premierze od wydawnictwa Black Rose! 🖤
"Maja" to drugi tom 𝐌𝐎𝐂𝐍𝐎 emocjonalnego cyklu #Słabosilna autorstwa Katarzyny Kasmat-Łyskaniuk.
Trzecia DOBRA powieść z...

Katarzyna Kasmat-Łyskaniuk powraca z kolejną częścią serii „Słabosilna”, która już jutro będzie miała swoją premierę. Autorka już wcześniej pokazała, że doskonale rozumie tematykę przemocy, traumy oraz trudnych etapów ucieczki z toksycznych związków. Tym razem przedstawia nam historię Mai, której życie jest przepełnione bólem, strachem i walką o przetrwanie. Jej opowieść jest niczym emocjonalny rollercoaster, który pozostawia czytelnika z głębokim poczuciem empatii i zrozumienia dla osób, które znalazły się w podobnych sytuacjach.
Maja po raz pierwszy uciekła z domu w wieku osiemnastu lat, mając nadzieję, że u boku Doriana zazna spokoju i zacznie wszystko od nowa. Wyjazd z toksycznego środowiska miał być jej wybawieniem. Wierzyła, że miłość do Doriana będzie jej schronieniem, nowym początkiem, gdzie zostawi za sobą ból i przemoc rodzinną. Niestety, okazało się, że jej książę był katem. Dorian osaczył ją, odciął od ludzi, stłamsił i stosował każdą możliwą przemoc. Ten związek, który miał być ratunkiem, stał się kolejnym koszmarem. Kiedy Maja zrozumiała, w jakim piekle się znalazła, musiała uciec po raz kolejny, tym razem radząc sobie sama.
Katarzyna w mistrzowski sposób przedstawia traumy Mai. Przeżycia bohaterki są tak autentyczne, że chwilami trudno oddychać pod naporem emocji, które wylewają się z każdej strony książki. Maja jest postacią pełną sprzeczności - silna i zdeterminowana, a jednocześnie krucha i zraniona. Jej życie to nieustanna walka o przetrwanie i odzyskanie kontroli nad własnym losem. W nowym mieście Maja musi zacząć od nowa, ale tym razem nie jest już naiwna. Żyje w ciągłym lęku, czując, że Dorian gdzieś tam jest i ją znajdzie. To uczucie nieustannego zagrożenia, uciążliwej czujności i niepewności towarzyszy jej na każdym kroku. Autorka w niezwykle realistyczny sposób oddaje tę atmosferę zagrożenia, co sprawia, że czytelnik odczuwa jej lęki niemal na własnej skórze.
Pomimo tego, Maja znajduje w sobie siłę, aby zaufać nowopoznanym osobom – Nikodemowi i Dżasminie, którzy wyciągają do niej pomocną dłoń. Ich obecność w jej życiu to nie tylko wsparcie, ale też dowód na to, że nawet w najciemniejszych chwilach można znaleźć ludzi, którzy są gotowi pomóc. Zaufanie, które Maja zaczyna do nich żywić, jest dla niej ogromnym ryzykiem, ale również krokiem w stronę odzyskania kontroli nad swoim życiem. Nikodem i Dżasmina stają się jej opoką, pokazując, że nawet po najgorszych doświadczeniach można odnaleźć w sobie siłę, by zbudować coś nowego.
Katarzyna Kasmat-Łyskaniuk z ogromną empatią i wrażliwością przedstawia dramatyczną historię Mai, która wpadła w pułapkę oprawcy – pułapkę, która z początku wyglądała jak miłość. Autorka pokazuje, jak trudno jest uciec z takiego związku, a także jak bolesne i skomplikowane są procesy odbudowywania własnego życia po doświadczeniu przemocy. Autorka nie boi się pokazywać brutalnej rzeczywistości, z jaką muszą zmierzyć się ofiary przemocy. Przedstawia ich wewnętrzne zmagania, wątpliwości i lęki, ale także momenty małych zwycięstw, które dają nadzieję na lepsze jutro.
To, co najbardziej porusza w tej książce, to jej uniwersalność. Historia Mai to historia jakich wiele, a zarazem unikalna w swojej intensywności. To może być każda dziewczyna, którą spotkamy w sklepie, nasza sąsiadka, siostra, a nawet my sami. Zło nie zawsze jest widoczne na pierwszy rzut oka, a ofiary często wstydzą się prosić o pomoc. Większość ludzi zadaje pytanie: „Dlaczego nie odeszłaś?”. Ta książka daje odpowiedź na to pytanie, pokazując, że powodów może być wiele, a nikt nie ma prawa oceniać, skoro tego nie przeżył. Kasmat-Łyskaniuk udowadnia, że życie ofiary przemocy jest pełne niuansów, które trudno zrozumieć bez osobistego doświadczenia.
„Słabosilna Maja” Katarzyny Kasmat-Łyskaniuk to nie tylko książka. To poruszający apel o zrozumienie, empatię i wsparcie dla tych, którzy doświadczają przemocy. To historia, która na długo pozostanie w sercu każdego czytelnika, przypominając, jak ważne jest, by nie być obojętnym i zawsze wyciągać pomocną dłoń. Książka jest pełna intensywnych emocji, które wstrząsają i pozostawiają głęboki ślad. Maja staje się symbolem walki i determinacji, inspirując do działania i dając nadzieję tym, którzy mogą być w podobnej sytuacji. To opowieść o sile przetrwania, która może zmienić sposób, w jaki postrzegamy ofiary przemocy i ich drogę do odzyskania własnego życia.

Katarzyna Kasmat-Łyskaniuk powraca z kolejną częścią serii „Słabosilna”, która już jutro będzie miała swoją premierę. Autorka już wcześniej pokazała, że doskonale rozumie tematykę przemocy, traumy oraz trudnych etapów ucieczki z toksycznych związków. Tym razem przedstawia nam historię Mai, której życie jest przepełnione bólem, strachem i walką o przetrwanie. Jej opowieść...

Już po pierwszej książce z serii "Słabosilna" wiadomo było, że te historie będą wywoływały emocje. Teraz nadeszła pora na opowieść o Mai.

Nasza główna bohaterka nie miała łatwego dzieciństwa. Patologiczna rodzina utrudniała jej bycie dzieckiem, później nastolatką. Na jej drodze pojawił się mężczyzna, który stał się jej obrońcą, do którego mogła uciec za każdym razem, a gdy tylko skończyła osiemnaście lat, zrobiła to na stałe. Zamieszkała ze swoim facetem, ale ten z obrońcy zaczął przeistaczać się w kata. Trafiła z deszczu pod rynnę. Po wielu momentach poddania się, postanawia znów uciec. Tym razem od niego. Trafia do zupełnie obcego miasta, w którym musi zacząć wszystko od nowa. To ma być jej niwy start. Tylko jak sobie poradzi z tym, co nadal siedzi w jej głowie. Mężczyzna, którego zostawiła jest przebiegły, koszmar może powrócić.

Nawet nie wiecie, jak bardzo zazdroszczę osobom, które mają tę książkę jeszcze przed sobą. To jedna z tych historii, której treść chętnie wymazałabym z pamięci, tylko po to, żeby przeżyć ją od nowa.

Pióro Kasi jest mi już znane, miałam przyjemność być z nią od pierwszej wydanej książki i czytać co nieco na wattpadzie. Uwielbiam to, jak za każdym razem trafia do mnie swoją kolejną historią, pomysłem i wykonaniem.

Tym razem nie jest czytelnikowi zbyt łatwo. Problem przemocy, znęcania się psychicznego, tłamszenia, zaniedbania dotyka wielu ludzi. W tym przypadku ofiarą jest kobieta, ale warto zdawać sobie sprawę z tego, że mężczyźni również mogą nimi być. Chciałoby się, żeby to, o czym przeczytamy było tylko wytworem ludzkiej wyobraźni, niestety, rzeczywistość jest bardzo okrutna.

Kasia skupiła się tu w dużej mierze na powrocie do normalności, na tym, jak bohaterka, małymi krokami dąży do tego, żeby móc odetchnąć. Nie brakuje tu natomiast scen, które zabolą, wywołają w czytelniku chęć zniszczenia kilku postaci. Niejednokrotnie mamy możliwość dostrzeżenia, jak bardzo przeszłość odznacza się nie tylko na Mai, ale i innych bohaterach.

Maja spotyka na swojej drodze osoby, których się nie spodziewała. Los jednak zdecydował za nią. Mimo problemu z zaufaniem, lękiem przed każdym mężczyzną, agresywniejszym zachowaniem, ktoś pokazał jej, że nawet to okropne doświadczenie nie przekreśla szczęścia. Zakochałam się w tym, jak na nowo mogła odkrywać swoją własną wartość oraz zauważała, że ludzie mogą być po prostu dobrzy, nawet jeśli sami nie mieli w życiu łatwo. Mówi się, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Ta książka jest tego idealnym przykładem. Tylko pamiętajmy, że to przede wszystkim my sami musimy chcieć walczyć o siebie. Pozostali mogą nam zmobilizować, wskazać właściwy kierunek, ale nic nie wydarzy się bez naszej woli.

"Maja" to niezwykle emocjonalna, bolesna i jednocześnie piękna historia. Motyw okładkowy idealnie tu pasuje, ponieważ wyobrażam sobie bohaterkę właśnie jako motyla. Przeszła w swoim życiu tak dużo, że potrzebowała tylko odpowiedniego bodźca na to, żeby rozwinąć skrzydła, opuścić kokon i stać się przepięknym motylem. Z szarości, a nawet czerni, przeistoczyć swój świat na taki pełen

Już po pierwszej książce z serii "Słabosilna" wiadomo było, że te historie będą wywoływały emocje. Teraz nadeszła pora na opowieść o Mai.

Nasza główna bohaterka nie miała łatwego dzieciństwa. Patologiczna rodzina utrudniała jej bycie dzieckiem, później nastolatką. Na jej drodze pojawił się mężczyzna, który stał się jej obrońcą, do którego mogła uciec za każdym razem, a gdy...

Poruszająca opowieść, która skradła moje serce

Poruszająca opowieść, która skradła moje serce